Nowenna Pompejańska

Nowenna Pompejańska czyli „Nowenna nie do odparcia”

Historia Nowenny Pompejańskiej sięga roku 1876, kiedy to Najświętsza Panna Pompejańska kilkakrotnie objawiła się nieuleczalnie chorej, 21-letniej Fortunie Agrelli, i pouczyła ją, jak ma się modlić, aby jej prośba była wysłuchana. Wówczas to Matka Boża dała Fortunie również konkretne wskazówki dotyczące modlitwy: „Ktokolwiek pragnie zyskać u mnie względy, powinien odprawić 3 nowenny różańcowe z prośbą i 3 nowenny z podziękowaniem”, a innym razem powiedziała: „Odpraw 3 nowenny różańcowe, a otrzymasz wszystko” (1). Maryja dodała również, jak miłe Jej jest, kiedy  wzywa się Ją imieniem Matki Bożej Różańcowej.  Wkrótce potem Fortuna Agrelli została cudownie uzdrowiona ze swej choroby zawdzięczając ten fakt nowennie i pomocy Najświętszej Panny Pompejańskiej. Był to początek powstania Nowenny Pompejańskiej, zwanej „Nowenną nie do odparcia”.

Ale wszystko zaczęło się trochę wcześniej za sprawą świeckiego dominikańskiego tercjarza bł. Bartolo Longo, który szerzył nabożeństwo do Różańca Świętego i stał się twórcą kultu Królowej Różańca z Pompejów.

Kim był Bartolo Longo?

Urodził się 10 lutego 1841 roku w Latiano (południowe Włochy) w zamożnej katolickiej rodzinie. Rodzice wychowali go  duchu religii katolickiej, m.in. nauczyli go również modlitwy różańcowej. Jednak w czasie studiów prawniczych na Uniwersytecie w Neapolu i Lecce, Bartolo odszedł od Kościoła i porzucił wiarę katolicką. Stało się to wówczas, kiedy zetknął się ze środowiskiem laickim, przepełnionym niechęcią, a nawet wręcz nienawiścią do Kościoła katolickiego. Idąc za ową „modą”  Bartolo Longo również stał się przeciwnikiem Kościoła, wyśmiewał wiarę katolicką i księży oraz zwalczał prawdy i naukę Kościoła. Ponadto zaczął oddawać się praktykom spirytystycznym i doszło do tego, że został „wyświęcony” na „kapłana” szatana.  Na szczęście w jego życiu pojawili się ludzie, którzy pomogli odnaleźć mu drogę do Boga: prof. Vincenzo Pele i dominikanin o.Albert Radeute. 

Mimo powrotu do Kościoła Bartolo Longo odczuwał niepokój sumienia i dlatego pytał Boga, co ma czynić, aby odpokutować za swoje grzechy i otrzymać spokój sumienia. Wewnętrznie usłyszał głos, który mówił: „Jeżeli pragniesz spokoju duszy i kiedyś jej zbawienia, rozszerzaj nabożeństwo Różańca Świętego, bo ten, kto to czyni, nigdy nie zginie” (2)

Idąc za usłyszanym głosem,  Bartolo gorliwie zabrał się do wypełnienia swojej misji. Został świeckim tercjarzem dominikańskim i całkowicie oddał się szerzeniu nabożeństwa do Różańca Świętego- rezygnując z błyskotliwej kariery prawniczej. W 1875 roku sprowadził do zaniedbanej duchowo parafii w Pompejach obraz Matki Bożej Różańcowej. Obraz, który został wcześniej znaleziony i nabyty przez o. Alberta Radeute w sklepie ze starociami za równowartość jednego dolara, był w bardzo złym, a nawet opłakanym stanie (m.in. podziurawiony przez robactwo) i wymagał żmudnej renowacji. Wizerunek ten nazwał Bartolo Longo „Narzędziem do realizacji jednego z największych zamierzeń Bożego Miłosierdzia” (1). Wkrótce potem Bartolo rozpoczął budowę wspaniałej świątyni Matki Bożej Różańcowej w Pompejach dzięki wsparciu wielu darczyńców. Już w trakcie budowy świątyni miały miejsce cudowne uzdrowienia z nieuleczalnych chorób za wstawiennictwem Najświętszej Panny Pompejańskiej. Obecnie jest to słynące z cudów sanktuarium, odwiedzane przez około 4 milionów pielgrzymów rocznie.

Oprócz pracy związanej z budową świątyni, Bartolo Longo prowadził wszechstronną działalność związaną z szerzeniem nabożeństwa do Różańca Świętego, głoszeniem chwały Maryi i jej cudów: m.in. założył Bractwo Różańca Świętego, pisał książki, nowenny i inne modlitwy różańcowe, założył czasopismo „Różaniec Nowej Pompei”, jest fundatorem Zgromadzenia Sióstr Różańca Świętego w Pompejach. Ponadto udzielał pomocy sierotom i dzieciom uwięzionych, co w owych czasach było ewenementem, m.in. zakładał  sierocińce, szkoły, żłobki i warsztaty pracy. W działalności misyjnej i dobroczynnej gorliwie wspierała go żona- hrabina Marianna de Cusco.   

Bartolo Longo zmarł 5 października 1926 roku. W dniu 26 października 1980 roku został beatyfikowany przez Papieża Jana Pawła II. Tak oto były satanista, były krytyk i  przeciwnik Kościoła, ale przede wszystkim wielki apostoł Różańca i dobroczyńca sierot  został zaliczony w poczet błogosławionych. To niewątpliwie wielki cud Miłosierdzia Bożego dokonany za przyczyną Najświętszej Maryi Panny. W ten sposób spełniła się jedna z obietnic Matki Bożej związana z nabożeństwem do Różańca Świętego i jednocześnie wypełniły się słowa, które wiele lat wcześniej Bartolo Longo usłyszał w swoim sercu: „Jeżeli pragniesz spokoju duszy i kiedyś jej zbawienia, rozszerzaj nabożeństwo Różańca Świętego, bo ten, kto to czyni, nigdy nie zginie” (2) 

Jak odmawiać Nowennę?

Nowennę Pompejańska trwa 54 dni. Przez pierwsze 27 dni odmawiamy część błagalną, a przez kolejne 27 dni – część dziękczynną Nowenny. W czasie  trwania  Nowenny odmawia się 3 części Różańca tj. Tajemnice Radosne, Bolesne i Chwalebne; można dodać Tajemnice Światła. Dzień, w którym rozpoczynamy Nowennę najlepiej zapisać lub zaznaczyć w kalendarzu.

Przed rozpoczęciem trzech części Różańca mówimy:

„Ten Różaniec odmawiam na Twoją cześć, Królowo Różańca Świętego.”

Przez 27 dni odmawiamy część błagalną Nowenny i każdego dnia po odmówieniu trzech części Różańca mówimy:

„Pomnij o Miłosierna Panno Różańcowa z Pompei, jako nigdy jeszcze nie słyszano, aby ktokolwiek z czcicieli Twoich z Różańcem Twoim pomocy Twojej wzywający, miał być przez Ciebie opuszczony. Ach, nie gardź prośbą moją, o Matko Słowa Przedwiecznego, ale przez Święty Twój Różaniec i przez upodobanie, jakie okazujesz dla Twej świątyni w Pompejach, wysłuchaj mnie dobrotliwie. Amen.”

Przez pozostałe 27 dni odmawiamy część dziękczynną Nowenny i codziennie po ukończeniu trzech części Różańca odmawiamy modlitwę:

„Cóż Ci dać mogę, o Królowo pełna miłości? Całe moje życie poświęcam Tobie. Ile mi sił starczy, będę rozszerzała cześć Twoją, o Dziewico Różańca Świętego z Pompejów, bo gdy Twej pomocy wezwałem/wezwałam nawiedziła mnie łaska Boża. Wszędzie będę opowiadała o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś. O ile zdołam, będę rozszerzała nabożeństwo do Różańca Świętego. Wszystkim głosić będę, jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną, aby i niegodni, tak jak i ja grzesznicy, z zaufaniem do Ciebie się udawali. O, gdyby cały świat wiedział, jak jesteś dobrą, jaka masz litość nad cierpiącymi, wszystkie stworzenia uciekałyby się do Ciebie. Amen.”

Każdą część Różańca Świętego kończymy zwracając się 3 razy do Matki Bożej słowami:

„Królowo Różańca Świętego módl się za nami.”    

Treść Nowenny została zaczerpnięta z artykułu „Nowenna Pompejańska”, Tygodnik Niedziela,  45/2007

Inne źródła:

(1)„Nowenna Pompejańska Apostolstwa Dobrej Śmierci” -Tygodnik Niedziela, 39/2007

(2)www.pompejanska.pl